Pieprz długi (Piper longum) jest przyprawą, która była bardzo popularna w starożytności i średniowieczu, jednak współcześnie w Europie jest niemal nieznana. Stosowano ją jako składnik leków, środek antykoncepcyjny oraz używka. Współcześnie zaczyna mieć swój swoisty renesans.
Kto stosował pieprz długi jako lek na astmę? Jaki kucharz uważał ją za godną królewskiego stołu? Dlaczego przestano ją stosować? Jeżeli nie znasz odpowiedzi powyższe pytania zapraszam do dalszej lektury.
Od Indii przez Egipt aż do Italii
Jak już pisałem w artykule dotyczącym pieprzu czarnego, uważa się, iż to właśnie pieprz długi był pierwszą przyprawą z rodzaju Piper L. szeroko stosowaną zarówno jako składnik pokarmów, jak i leków. Pieprz długi znali zarówno Egipcjanie, Grecy jak i mieszkańcy Italii. Pierwsze próbki pieprzu Rzymianie zdobyli po podbiciu Syrii i Azji Mniejszej. Aż do czasów Oktawiana Augusta (63 p.n.e.-14 n.e.) produkty luksusowe pochodzące z Indii były przewożone do Rzymu za pośrednictwem Arabów i Egipcjan. Do najważniejszych towarów pochodzących z tego kraju należały: indyjskie tygrysy, papugi, perły, imbir, cynamon i właśnie pieprz.
Teofrast (371–287 p.n.e.), grecki przyrodnik pochodzący z Lesbos, w swojej książce Περὶ φυτῶν ἱστορία – Historia Plantarum (badania nad roślinami) wyróżnił dwie formy pieprzu: okrągły i długi. Wkrótce zaczęto importować także pieprz biały. Za czasów Pliniusza Starszego (23 n.e.-79 n.e.) libra pieprzu czarnego (peperi) kosztowała 1 denar, białego 7 denarów, a długiego (peperi makron) 15 denarów (1 funt rzymski = 323 g; 1 denar odpowiada 15,3 g srebra). Nowa, niższa cena spowodowała, iż wkrótce przyprawa ta stała się najważniejszym surowcem pochodzenia roślinnego, który był importowany spoza cesarstwa. Za tak dużą różnicę w cenie odpowiadać może także wprowadzony w tym czasie podatek na pieprz długi i biały, ale nie czarny. Z tego powodu dochodziło do oszustw polegających na sprzedaży zmielonego pieprzu czarnego jako pieprzu długiego, bądź mieszaniu obu sortów. Jak widać oszustwa podatkowe nie są współczesnym wynalazkiem. Jednak wszystkie te dowody na handel i spożywanie pieprzu długiego są pośrednie. Najstarsze ślady archeobotaniczne owocostanów P. longum pochodzą z okresu I-IV w. p.n.e. z portów Khao Sam Kaeo i Phu Khao Thong (Tajlandia). Były to kluczowe miasta pośredniczące w handlu między Indiami a Chinami.
Więcej o handlu pieprzem w czasach rzymskich pisałem na portalu imperiumromanum.edu.pl
Od średniowiecznego lekarstwa po uczty u kucharza-celebryty
W rękopisie z przełomu X i XI wieku Macer floridus lub De viribus herbarum (o mocy ziół) pieprz długi jest opisany obok białego i czarnego jako jeden z surowców leczniczych. Jest to o tyle ważne, iż świadczy to o kontynuacji handlu tym surowcem mimo końca Cesarstwa zachodniorzymskiego. W kolejnych latach roślina ta, określana jako macropiper, była wspominana przez Szymona z Genui – lekarza Papieża Mikołaja IV, i kapelana Bonifratego VIII (1288-1303 r.). XIV-wieczny francuski awanturnik – Jehan a la Barbe (Sir John Mandeville) opisał swoje podróże po bliskim i dalekim wschodzie. Zobaczył także, jako jeden z pierwszych Europejczyków, dziko rosnący pieprz długi. Jego wygląd opisał jako „coś jak kwiatostan leszczyny.” Guillaume Tirel – XIV wieczny kucharz-celebryta na dworze królów francuskich, uważał P. longum jako jedną z 14 przypraw, które w kuchni królewskiej muszą być de rigeur – są konieczne do funkcjonowania kuchni. Do innych należały: imbir, cynamon cejloński i kasja, goździki, pieprz aligatorów, kwiat muszkatołowca, lawenda francuska, pieprz czarny lub biały, szafran, galangal, gałka muszkatołowa, i kmin rzymski.
W XV wieku włoski lekarz Saladin di Ascoli (autor jednego z pierwszych podręczników dla aptekarzy – Compendium aromatariorum) wymienił aż 4 odmiany pieprzu, które należy przechowywać w aptece: pieprz długi (macro piper), pieprz kubeba (Cubebe), pieprz czarny (melanopiper) i pieprz biały (piper album). W 1588 r. została wydana monografia dotycząca trzech znanych pieprzy: Krótki dyskurs na temat trzech rodzajów pieprzy powszechnie używanych, i specjalne wykorzystanie ich w medycynie, umożliwiające wydłużenie zdrowia. Jej autor, angielski lekarz Walter Bailey, opisuje, iż pieprz długi znajduje się w sprzedaży w każdym sklepie i aptece.
W okresie średniowiecza na nowo zaczęto stosować digestif, czyli napój alkoholowy podawany po posiłku, doprawiony przyprawami i surowcami aromatycznymi, wspomagający trawienie (np. Jägermesiter, Limoncelllo). Jednak wieki średnie miały swój własny alkohol – vinum hippocraticum (Hippocras). Istniało wiele receptur na ten rodzaj napoju. W skład jednej z nich, przechowywanej w British Museum wchodziło: wino, brandy, miód, cynamon, imbir, gałka muszkatołowa i kwiat muszkatołowca, owoce kolendry, pieprz czarny i pieprz długi, goździki, galangal, pieprz aligatorów i kminek.
Zmierzch pieprzu długiego
Jednym ze skutków odkrycia Ameryki przez Kolumba (1492 r.) było przywiezieniu do Europy nowych surowców aromatycznych takich jak: ziele angielskie, wanilia, fasola tonka czy ostra papryka. Wpłynęło to w znaczny sposób na rynek przypraw. Jedną z ofiar tych zmian był właśnie pieprz długi, który pod wpływem konkurencji ze strony chilli i pieprzu jamajskiego przestał być tak chętnie konsumowany. W XVII wieku stał się on 12 razy tańszy niż pieprz czarny; w 1702 roku jeden z francuskich autorów pisał, iż „nie mam nic do powiedzenia na temat długiego pieprzu, bo już w ogóle nie używa się go w kuchni.” Na przełomie XIX i XX wieku zaczęło dochodzić do fałszowania zmielonego pieprzu czarnego przy pomocy pieprzu długiego!
Więcej informacji o zielu angielskim i fasoli tonka
Pieprz długi z perspektywy botaniki ekonomicznej
Pieprz długi jest owocostanem. Powstaje on poprzez zrośnięcie owoców w miejscach zetknięcia i skupienie się w postaci grubych kłosokształtnych form. Smak tej przyprawy jest bardzo głęboki. Z jednej strony bardzo ostry i ziemisty z nutą imbiru, z drugiej słodki z nutami kardamonu, gałki muszkatołowej i wanilii.
Gatunki macierzyste
Istnieje kilka różnych gatunków, które są źródłem pieprzu długiego:
- Pieprz długi indyjski (bengalski) – pochodzi on z gatunku Piper longum – pieprz długi (dawniej nazywany dłużynem bengalskim). Początkowo był hodowany na północy Indii, we wschodnim Bengalu, Assamie i Malabarze. Współcześnie także w Timorze Wschodnim, na Filipinach, Nepalu, Wietnamie, Chinach. Ma długość 1-2,5 cm i zawiera 3 – 4 % piperyny. Wobec niektórych kultywarów używano określenia pieprz słoniowy.
- Jawajski pieprz długi (indon. Cabe java, taj. Dipli, laot. sali) – pochodzi z gatunku Piper retrofractum = Piper officinarum. Jest to roślina natywna dla wysp subkontynentu indyjskiego: Jawy, Sumatry i Timoru. Uprawia się ją w Chinach, Wietnamie, Kambodży, Tajlandii i Indonezji. Jest ona bardziej ostra niż wyżej wspomniany gatunek. Owocostany są dłuższe niż P. lognum – mają najczęściej 2,-7,5 cm. Mają także specyficzną szarą barwę.
- Północnowschodni indyski pieprz długi – pochodzi z gatunku Piper peepuloides – owocostany mniejsze, i mniej ostre niż poprzednie gatunki. Często są mieszane z P. longum.
- Wschodnioafrykański pieprz długi (Timiz) – pochodzi z gatunku Piper capense. Jest hodowany w Etiopii; dorasta do 8 cm.
Współcześnie w handlu pod nazwą pieprz długi jest dostępny tylko jawajski pieprz długi, pozostałe gatunki mają znaczenie tylko lokalne.
Hodowla
Pieprz długi uprawia się na bogatej, suchej glebie. Z jednego osobnika zbiera się owoce przez 3-6 lat (w przypadku P. retrofractum znacznie dłużej). Po tym czasie wytwarza on niewielką ilość surowca, jednak nawet wtedy ma znaczenie ekonomiczne – wykopane korzenie P. longum sprzedaje się jako Pipli-mul (Pippali-mula = piplamul), na które w Indiach jest duży popyt (medycyna ajurwedyjska). Świeże i tuż po suszeniu mają smak porównywany do mieszaniny pieprzu czarnego i pieprzu syczuańskiego (Zanthoxylum spp.). Jest to o tyle ciekawe, iż gatunki te nie są ze sobą spokrewnione. Zbiory indyjskiego pieprzu długiego wynoszą ok. 250 kg/ha w pierwszym do 1250 kg/ha w 3 roku uprawy. Pieprz jawajski zbiera się głównie ze stanu dzikiego.
Nie w pełni dojrzałe owoce (bladoczerwone) zbiera się od grudnia do stycznia , i suszy na słońcu przez 4-5 dni. Wschodnioafrykański gatunek suszy się najczęściej nad rozpalonym ogniem (3-5 dni), bądź na słońcu (10-20 dni).
Wykorzystanie w medycynie
Pieprz długi po dziś dzień stosuje się w tradycyjnych indyjskich systemach leczniczych m.in. w Ayruvedzie. Wchodzi w niej w skład 220 tradycyjnych leków wspomagających leczenie chorób dróg oddechowych: kaszlu, zapalenia oskrzeli, astmy; używanych nasennie, na epilepsję, czy jako środek żółciopędny. Bardzo popularny jest preparat trikatu składający się z imbiru, pieprzu czarnego i długiego w równych proporcjach. Stosowany jest jako uniwersalny lek. Czyli można stwierdzić, iż podczas gotowania curry produkuje się leki. W Jemenie stosowano tę przyprawę jako środek pobudzający i afrodyzjak, w Indonezji z ekstraktu z liścii robi się pastę do zębów, a na Filipinach żuje się korzenie na ból brzucha. W Chinach stosowano ją głównie jako środek ułatwiający poród, a nawet poronny.
Współczesne badania kliniczne nad pieprzem długim wykazały działanie przeciwgorączkowe, obniżające ciśnienie krwi, wspomaganie pamięci. Dodatkowo zwiększa wchłanianie leków przeciwgruźliczych tj: rifampicyny, izoniazydu, etambutolu i innych.
Bardzo ciekawym składnikiem P. longum jest związek zwany piperlonguminą. Według najnowszych badań in vitro hamuje ona tworzenie macierzystych komórek nowotworowych oraz przekształcanie zdrowych komórek w patologiczne.
Wykorzystanie pieprzu długiego w kulinariach
Współcześnie przyprawę tę stosuje się bardzo rzadko. Jest to spowodowane popularnością chilli oraz pieprzu czarnego. Najpopularniejsza jest wyspie Bali oraz Malezji. Używa się jej także dosyć często w kuchni tajskiej, indyjskiej i bliskowschodniej. Na płaskowyżu Ćhota Nagpur korzenia pieprzu długiego używa się podczas fermentacji lokalnego piwa ryżowego.
W ostatnich latach „wróciła na salony”. Wykorzystuje ją np. modna francuska restauracja Le Pré Verre (kokosowy blancmanger z pieprzem długim).
Osobiście polecam stosowanie tej przyprawy zamiast powszechnego pieprzu czarnego. Nadaje ona zaskakujący korzenno-słodko-ostry smak. Surowiec ten sprawdza się zwłaszcza w deserach, kremowych sosach i owocach morza. Jednak należy uważać, gdyż im dłużej się gotuje z wykorzystaniem pieprzu długiego, tym ostrzejsza staje się potrawa..
© Aleksander K. Smakosz
Zapraszam do obserwowania:
Wybrana bibliografia:
- Birdwood, Gordon Travers. Practical Bazaar Medicines with over 200 useful prescriptions, Thacker, Spink and Co., 1936
- Dymock, William., Warden, Charles James Hislop., Hooper, David. Pharmacographia indica: a history of the principal drugs of vegetable origin, met with in British India. Part VI. Thacker, Spink & Co. 1893
- Fielding, Robert O. Spices Their Histories Valuable Information For Grocers. The Trade Register, Inc., 1910
- Melchior, Hans., Kastner, Hans. Przyprawy badania botaniczne i chemiczne. Wydawnictwo naukowo-techniczne, 1978.
- NIIR Board of Consultants and Engineers. Cultivation and Processing of Selected Medicinal Plants. Asia Pacific Business Press Inc., 2006
- Peter, K. V. Handbook of herbs and spices. Second Edition. Volume 2. Woodhead Publishing, 2012
- Weiss, E.A. Spice crops. CABI Publishing, 2002.
- Vinay, Sharma, et al. „Pharmacognostical and Phytochemical study of Piper longum L. and Piper retrofractum Vahl.” Journal of Pharmaceutical and Scientific Innovation 1.1. 2012, 62-66.
Skąd go wziąć?
Jest kilku dystrybutorów w Polsce. Ja miałem stąd: https://sklep.biooliwa.pl/pieprz-dlugi-pippali-15-g-p-270.html
Interesujące właściwości, w szczególności korzystny wpływ na pamięć. Może pojawi się kiedyś na rynku jako składnik suplementów wspomagających pracę umysłu.
Kto wie… Chociaż w przypadku wyizolowanej konkretnej substancji miałoby to sens:)
Bardzo ciekawy artykuł! Czy znasz może jeszcze jakieś przepisy na desery z pieprzem długim poza wspomnianym blancmangerem?
Myślę, iż powinien pasować do tarty z custardem karmelowym czy kokosowym. Bądź w deserach z owocami leśnymi i cynamonem cejlońskim. Nie mówiąc już o różnego typu ciastkach korzennych. Według oryginalnych receptur na piernik Norymberski właśnie jednym ze składników był pieprz długi! Smacznego 🙂
A mnie interesuje jego wykorzystanie w kuchni tajskiej w jakimś wytrawnym wydaniu . Desery chyba wolę tradycyjnie przyprawione )
No tradycyjnie w europejskich słodyczach się używało właśnie pieprzu długiego i kubeba (w piernikach Norymberskich i Toruńskich); lukrecji, kwiatu muszkatołowca, cynamonu cejlońskiego… Chyba, że tradycje ogranicza się do XX wieku, to wtedy rzeczywiście pieprz jako słodycz już niekoniecznie popularny:)
https://www.aleeko.pl/images/products/4258/7ccfc5a4f81451817753d2b08e549540.jpg
Jednak historia i i tradycja kulinarna kołem się toczy.
Trochę tak. Jednak jak już pisałem we wpisie dotyczącego ziela angielskiego https://www.gulosus.pl/ziele-niby-angielskie/ Aztekowie dodawali do czekolady pitnej głównie chilli, korzennik lekarski i wanilię. Cynamonu nie stosowali z prostej przyczyny – przyprawa ta pochodziła z Indii. Dodawanie cynamonu do czekolady to Europejski pomysł (tyle, że na tej etykiecie znajduje się kasja – Cinnamomum cassia, a nie cynamon prawdziwy, który wtedy się głównie stosowało – Cinnamomum zeylanicum). Co do pieprzu czerownego, czy różowego, to nie jest pieprzem botanicznie (pisałem o tym tutaj https://www.gulosus.pl/wszystko-o-pieprzu/). Jak widać nie jest to wszystko takie oczywiste:)
Nie wiedziałyśmy, że jest taki rodzaj pieprzu ? Jesteśmy ciekawe czy by nam zasmakował w porównaniu do pieprzu, który powszechnie znamy ?
Ma zdecydowanie ciekawszy i głębszy smak. A sam pieprz czarny ma kilkaset odmian i kultywarów… Najważniejsze z nich opisałem tutaj 🙂 https://www.gulosus.pl/wszystko-o-pieprzu/
Nigdy o nim nie słyszałam, jedynie znam pieprz czarny,ale zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś nowego
Cieszę się, iż skorzystała Pani z mojego wpisu.
No proszę, nie słyszałam wcześniej o takim pieprzu ?
Opiszę zdecydowanie więcej pieprzy i „pieprzy”, więc proszę być czujnym;)
Mam cały słoiczek długiego pieprzu. Bradzo cenię go za wyjątkowy aromat. Mało popularny, ale fani dobrych przypraw go używają.
Ależ oczywiście, jak w każdej dziedzinie, tutaj też są zwykli konsumenci i koneserzy.
Bardzo ciekawy blog. Trzymam kciuki za rozwój kariery naukowej! ?
Dziękuję serdecznie! ?
Nawet nie wiedziałam, że taki pieprz istnieje!
Zapraszam częściej, z pewnością pozna Pani więcej gatunków i odmian tej przyprawy:)
Bardzo ciekawe, nigdy nie słyszałam o pieprzu długim, a jak wdać to interesująca przyprawa ?
Zdecydowanie. Z czystym sumieniem mogę polecić go do codziennego stosowania 🙂
Pieprz długi poznałam w Arabii Saudyjskiej. Był dostępny w hinduskich dzielnicach.
Ale był on wielkości 0,5-2,0 cm czy dłuższy?
Dziękuję za ten tekst. Pieprz długi jest genialny. Smakuje przepysznie. Funkcjonuje w medycynie św Hikdegardy. Nalewka która składem przypomina tę z angielskiego muzeum. Napój smakuje rewelacyjnie. Ma szerokie zastosowanie. Spróbowałam. Działa 🙂
O pieprzu długim możnaby pisać i pisać, a jest współcześnie nieco zapomniany. Medycznie i kulinarnie. A szkoda. Teraz też w najbliższym czasie moj rozdział o tym pieprzu zostanie opublikiwany w monografii wydawanej przez Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu (książka pt. Elementy orientalne w diecie Europejczyków). Także kilkukrotnie rozszerzony będzie w mojej książce „Historia Naturalna Przypraw”, która będzie wydana listopad/grudzień. Więc na pewno informacje o tym surowcu dojdą do szerszego grona. 😉
Ma naprawdę ciekawe zastosowanie w medycynie ?
Oczywiście poza tradycyjnymi systemami leczniczymi nie wykorzystuje się go w medycynie, ale jak nadal będą wykonywać analizy i przedkliniczne badania to może za kilka lat zarejestrują leki oparte o substancje z tego gatunku:)
tutaj zawsze dowiem się czegoś nowego ?
I to jest właśnie mój cel, bardzo się cieszę ?
Jestem oczarowana szczegółowością informacji i historii! Nawet nie słyszałam o takim pieprzu, a tu się okazuje, że tak wiele ciekawych rzeczy można o nim opowiedzieć.
Przeciętny człowiek spoglądając na produkt spożywczy, czy przedmiot codziennego użytku nie widzi, iż to owoc milionów lat ewolucji i tysięcy lat historii. Nie widzi opowieści o rządzy pieniędzy, władzy, niestrudzonych badaczy, odkrywców. W moich wpisach staram się rozpropagować tego rodzaju niekoniecznie łatwo dostępne, informację.